Joga jest piękna, ponieważ jest różnorodna. Niektórzy kojarzą ją tylko z...
W celu wykrycia nieprawidłowości w rozwoju dziecka, kobieta ciężarna może otrzymać zalecenie wykonania amniopunkcji. Zabieg choć nie brzmi przyjemnie, w niektórych przypadkach jest w stanie uratować chore dziecko poprzez wykrycie wad.
Amniopunkcję wykonuje lekarz nakłuwając igłą z mandrynem miejsce, które podczas USG jest uznane jako najbezpieczniejsze. Taki zabieg można wykonać pomiędzy 16 a 18 tygodniem ciąży, ponieważ macica jest już duża i ma wystarczającą ilość płynu owodniowego, dzięki któremu nakłucie jest bezpieczne. Jeśli ciąża jest bliżniacza nakłuwa się obydwa worki owodniowe aby pobrać płyn.
Zabieg ten umożliwia wykrycie m.in.:
* zespołu Downa
* chorób układu szkieletowokostnych np kostnienie niezupełne
* zakażenia płodu np. różyczką lub opryszczką
* chorób ośrodkowego układu nerowowego
* wrodzonych błędów metabolicznych
* chorób układu krwiotwórczego
Kobiety, którym zaleca się wykonanie amniopunkcji często rezygnują z niego ponieważ boją się skutków ubocznych i powikłań. Jednak około 95% kobiet po takim zabiegu uspokaja się, dowiadując się, że ich dziecko rozwija się prawidłowo. Szacowane ryzyko utraty ciąży po zabiegu jest w granicy 3%. Natomiast do skutków ubocznych zaliczane jest przypadkowe nakłucie dziecka lub łożyska, wprowadzenie zakażenia, poronienie.
Warto pamiętać przede wszystkim jednak o tym, że zabieg amniopunkcji wykonuje profesjonalista z dużym doświadczeniem oraz że wykonywanie zabiegu przy jednoczesnym kontrolowaniu sytuacji poprzez USG praktycznie całkowicie eliminuje jakiekolwiek ryzyko powikłań.
Dodaj komentarz